Wstąpienie Polski do UE i jego ekonomiczne konsekwencje są przedmiotem wielu sporów współczesnych ekonomistów, ludzi biznesu i polityków. Niektórzy uważają, że bez UE stalibyśmy się drugą Ukrainą, drudzy wierzą, że gdyby nie UE, moglibyśmy już być drugą Koreą (Południową, oczywiście). Są jednak sektory, które bezdyskusyjnie zyskały na wejściu Polski do UE. Jednym z takich sektorów jest turystyka. Turystyce niezwykle sprzyja fakt bycia członkiem UE ? dzięki temu zachodni turyści chętniej przyjeżdżają do naszego kraju, nie traktując go już jak ?dziki kraj gdzieś na wschodzie Europy?, a jako pełnoprawnego partnera, nowoczesne państwo i doskonały punkt turystycznych wyjazdów. Oczywiście, Polska ekonomia nigdy nie była oparta głównie na turystyce, więc zastrzyk dochodów z turystyki ? chociaż mocno odczuwalny regionalnie ? nie ma aż tak istotnego znaczenia dla budżetu. W ślad za turystami poszedł jednak biznes ? przedsiębiorcy z krajów zachodnich mają coraz lepszy obraz Polski, której opinia i ?image? znacznie się poprawiły w ostatnich latach, ściągając wielu partnerów handlowych dla Polskich firm.