Posiadają je prawdopodobnie wszyscy pracujący ludzie na świecie. Jego wygoda pozwala na łatwe zarządzanie naszymi funduszami bez zmartwienia, że zostaną skradzione. Konto osobiste – sztandarowa usługa każdego banku. Jest z nami obecne od setek lat, lecz właściwie jak doszło do jego powstania?
Potrzeba matką wynalazków
Aby dowiedzieć się o początkach kont osobistych i zarazem całej bankowości, należy cofnąć się do czasów sprzed naszej ery. Gdy ludzie wpadli na pomysł stosowania pieniędzy jako formy opłacania pracy lub konto osobiste w bankutowarów, zaczęły się problemy związane z wymiana waluty. Nie każdy kraj bił monetę o tej samej wartości, co inny. Dlatego zaczęły pojawiać się pierwsze kantory. Wymieniano tam jeden nominał na inny, stosowany w danym kraju. Z usług tych szczególnie korzystali handlarze.
Z czasem kantorzy zaczęli wzbogacać się na wymianie korzystnej dla nich. Posiadając pierwszy kapitał i rozumieją, jak działa rynek walut, zaczęli samemu inwestować.
Jak Włosi zrobili pierwsze konto osobiste?
Idea depozytu gotówki w banku narodziła się w renesansowych Włoszech. Ten kraj znajdował się ówcześnie na trasie wszystkich szlaków handlowych morza Śródziemnomorskiego. Oznaczało to gigantyczny przepływ gotówki przez te ziemie do reszty Europy. Kupcy przywożący towary potrzebowali sposobów na przechowanie gotówki, aby w ten sposób nie musieć wozić jej za każdym razem i ryzykować utraty w wyniku napadu lub wypadku. Pomagali i m w tym inni kupcy, którzy posiadali odpowiednie zapasy gotówki. Ówczesne konto osobiste polegało na wystawieniu weksla, iż deponent posiada taką a taką sumę u tego a tego kupca, za co on poświadcza. Klient wtedy przekazywał takowy weksel w innym oddziale lub innemu kupcowi i mógł pobrać pieniądze od niego albo po prostu dokonać zakupu bezgotówkowego.
Sama nazwa bank wzięła się właśnie z języka włoskiego. „Banco” oznacza ławę, na której dokonywano rozliczeń. Przypominała ona współczesne stoły zrobione z desek.
Współczesność i daleka przyszłość
Obecnie konto bankowe przeszło długą drogę, lecz idea pozostała ta sama. Pozostawiasz pieniądze u kogoś, aby móc wypłacić w innym miejscu. Wokół tego pomysłu obrosło mnóstwo dodatkowych dodatków, jak płatność kartami kredytowymi, przelewy przez internet czy obsługa internetowa.
Przyszłość wskazuje na jeszcze większą integrację techniki z bankowością, dzięki czemu nawet nie będziemy musieli posiadać pieniędzy, aby móc płacić za zakupy. Wszystko obsłużymy bezprzewodowo.